Chcąc jak najlepiej opisać potęgę Facebooka, należy wyjść od definicji social media. W pierwszym kroku warto przyjrzeć się etymologii: słowo social pochodzi z języka angielskiego i oznacza towarzyski, socjalny, społeczny. W Polsce zamiennie używa się określenia media społecznościowe. Social media to platformy internetowe, oferujące narzędzia, dzięki którym istnieje komunikacja w sieci. Użytkownicy kanałów społecznościowych mogą generować różnorakie treści, a także je przeglądać, czytać, udostępniać.
Facebook to największa, najbardziej popularny kanał social media na świecie. Projekt powstał w 2004 roku z inicjatywy Marka Zuckerberga, które obecnie pełni funkcję dyrektora generalnego. Facebook to genialne narzędzie do budowania czy utrzymywania wizerunku firmy. Jego największą zaletą w kontekście budowania silnej tożsamości, jest możliwość precyzyjnego określenia grupy docelowej, dzięki czemu komunikacja jest adekwatna i skuteczna. Trafny content to klucz do sukcesu, gdyż podnosi wartość marki oraz podkreśla jej profesjonalizm, a także obeznanie w temacie. Najciekawsze treści są chętnie udostępniane i komentowane, co bardzo korzystnie wpływa na wizerunek firmy. Ponadto ogromnym plusem Facebooka jest możliwość sponsorowania wpisów. Nie jest to droga impreza, gdyż minimalny budżet dzienny wynosi 2 zł. Dodatkowym atutem jest oczywiście dostęp do szczegółowych statystyk, dzięki którym administrator strony wie, jaki kampania.Do kreowania ciekawych postów służą zdjęcia, filmy, grafiki i infografiki. Aktualnie materiały mogą być udostępniane w bardzo wysokiej jakości, zarówno na wersje komputerowe jak i mobilne.
Marki znakomicie potrafią wykorzystać potencjał Facebooka. Przykładem może być Tymbark, który nawiązał bardzo przyjacielskie relacje ze swoją publicznością. Dzięki kreatywnemu wykorzystywaniu haseł z kapsli zyskują wiele reakcji pod swoimi postami, ponadto rzetelnie odpisują swoim fanom na komentarze. Komunikacja Tymbark-odbiorcy to obustronny dialog, który bardzo pomaga tej firmie w budowaniu jej wizerunku.
Jednak nie wszystko jest takie kolorowe. Z uwagi na powszechny charakter, social media są także pułapką dla firm. To, co raz się pojawi na Facebooku, zostaje na zawsze w sieci.
Przykładem niefortunnej sytuacji, w której marka ucierpiała, jest post zamieszczony przez fanpage Żytnia Extra. Autorzy wpisu wykorzystali historyczne zdjęcie Krzysztofa Raczkowiaka przedstawiające grupę mężczyzn niosących jedną z ofiar Zbrodni Lubińskiej. Post momentalnie podchwyciły inne media, w tym Newsweek. Internet huczał od nieprzyjemnych komentarzy, więc agencja odpowiedzialna za tę kreację opublikowała publiczne przeprosiny. Natomiast Żytnia Extra ponownie pokazała, że nie potrafi zarządzać sytuacjami kryzysowymi w sieci i zwaliła całą winę na agencję. Fanpage wódki od 2015 roku jest nieaktywny.
Przemyślana komunikacja na Facebooku daje markom niesamowite korzyści. Warto pamiętać, że aby utworzyć więź z użytkownikami, trzeba mieć pomysł na content, bo Content is the king!